W Atenach zakończyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli Brukseli i Międzynarodowego Funduszu Walutowego z greckimi ministrami. Rozmowy trwały około sześciu godzin i przebiegały w przyjaznym klimacie.

Pierwsze spotkanie wierzycieli z greckim ministrem finansów Euklidesem Tsakalotosem i ministrem gospodarki, infrastruktury i turystyki Jorgosem Stafakisem dotyczyło głównie spraw organizacyjnych. Ustalono, w jaki sposób będą odbywać się kolejne spotkania, aby nie dochodziło do „przestoju” w rozmowach.

Pierwsze gorące tematy, które poruszono, dotyczyły zwiększenia greckiego PKB, dofinansowania banków, a także powstania nowego funduszu prywatyzacyjnego. Grecki minister finansów oznajmił, że położono większy nacisk na kwestie, które do tej pory nie były omawiane, ponieważ zmieniły się warunki gospodarcze. Dyskutowano np. o tym, jak Grecja ma osiągnąć nadwyżkę w wysokości 3,5% PKB w 2018 roku, do której wcześniej się zobowiązała.

Jeszcze dziś ma się odbyć spotkanie wierzycieli z prezesem Centralnego Banku Greckiego Janisem Sturnarisem.

>>> Czytaj też: Koniec europejskich złudzeń? To Niemcy kontrolują Unię, a potęga Berlina jest coraz większa

Reklama