Rosatom prowadzi negocjacje z Nigerią na temat budowy nawet 4 elektrowni jądrowych o wartości ok. 20 mld dol. Inwestycja ta ma dostarczyć największej afrykańskiej gospodarce mocy, która do końca dekady zaspokoi energetyczne potrzeby kraju i zapobiegnie dziennym niedoborom energii.

Zachodnioafrykański kraj podpisał w 2012 roku z rosyjską firmą umowę współpracy w zakresie projektowania, budowy, eksploatacji i likwidacji obiektów. Do końca 2035 roku planowana jest budowa kolejnych 3 elektrowni, które zwiększą całkowite moce produkcyjne kraju do 4800 magawatów energii, a każdy z obiektów będzie kosztował 5 mld dol. Pierwsza elektrownia zostanie uruchomiona w 2025 roku.

Maksymalne energetyczne moce produkcyjne w Nigerii to ok. 3800 megawatów, z potencjalną produkcją kolejnych 1500 megawatów, które jednak są niedostępne z powodu niedoborów gazu. Również Republika Południowej Afryki podpisała z Rosatomem umowę, by zapewnić sobie dostęp do 9600 megawatów energii atomowej, które wspomogą ich nadwyrężoną sieć energetyczną. Kraj ten przeznaczy na ten cel nawet 83 mld dol.

- Przedstawiciele Rosatomu i nigeryjscy urzędnicy odbyli spotkanie ws. elektrowni w zeszłym miesiącu. Do tego czasu nie zostało podpisane żadne memorandum w tej sprawie – powiedział Siergiej Nowikow, rzecznik rosyjskiej firmy.

Reklama

- Rosatom stanie się posiadaczem pakietu kontrolnego nigeryjskiego sektora energetyki jądrowej, natomiast jego pozostała część znajdzie się w rządowych rękach. Zakres ról obu podmiotów zostanie sprecyzowany w umowach – dodał Nowikow.

Rosyjska firma poszukuje nowych rynków dla swoich technologii. W ciągu ostatnich kilku lat międzynarodowe portfolio zamówień na realizacje projektów wzrosło do ponad 100 mld dol., włączając w to oferty budowy nowych reaktorów w Iranie, Indiach, Jordanii oraz na Węgrzech.

W poprzednim roku Węgry i Rosja uzgodniły 12-miliardową umowę (w dolarach) na rozbudowę Elektrowni Jądrowej Paks. Zgodnie z porozumieniem, które zdaniem węgierskiego rządu ma być ważne przez 30 lat, Rosja zgodziła się dostarczyć na realizację projektu 10 mld euro w 30-letniej pożyczce, oprocentowanej poniżej wartości rynkowych.

>>> Czytaj też: Efekt Fukushimy. Japonia nadal bez energii atomowej