Najmniej na świecie za benzynę płaci się w Wenezueli. Według danych Bloomberga litr najtańszej benzyny w Caracas kosztuje 4 grosze, co stanowi tylko 0,06 proc. dziennych zarobków przeciętnego Wenezuelczyka. Roczne wydatki na tankowanie to 0,09 proc. dochodów. Tak niska cena detaliczna benzyny sprawia, że w Wenezueli zatankowanie zbiornika paliwa kosztuje mniej niż kupno filiżanki kawy. Ta przedziwna sytuacja jest wynikiem ogromnych dotacji, jakie rząd Wenezueli dokłada do paliwa. Rządowe dopłaty pochłaniają z budżetu około 12,5 mld USD rocznie.
Wenezuela posiada największe rezerwy ropy naftowej na świecie. US Geological Survey ocenia, że w wenezuelskim pasie Orinoko znajdują się złoża ropy ponad dwa razy większe od złóż znajdujących się w Arabii Saudyjskiej, która jest na drugiej pozycji w rankingu niskich cen detalicznych paliw. Saudyjczycy, podobnie jak Wenezuela, mocno dotują detaliczną sprzedaż benzyny. W IV kwartale 2014 r. za jeden litr na stacji benzynowej trzeba było zapłacić około 40 groszy. To jest zaledwie 0,17 proc. dziennego dochodu przeciętnego Saudyjczyka.
Miano państwa z nominalnie najdroższym paliwem do samochodów na świecie dzierży Norwegia. Według danych Bloomberga w 4 kwartale 2014 roku średnia cena najpopularniejszej benzyny w kraju wikingów była na poziomie 8,11 zł.
Norwegia jest znaczącym producentem ropy naftowej na świecie, mimo to, nie dofinansowuje detalicznej sprzedaży paliw. W zamian Skandynawowie mają np. bezpłatne studia. Zyski z branży paliwowej przeznaczane są także na poprawę infrastruktury.
Pomimo wysokiej ceny, dostępność paliwa w Norwegii jest bardzo wysoka. Na jeden litr benzyny Norwegowie muszą przeznaczyć 0,9 proc. dziennych dochodów. W ciągu roku wydają na ten cel tylko 0,66 proc. zarobków.
W stawce 61 krajów Polska plasuje się w środku stawki, na 25 miejscu. Wśród krajów europejskich tylko w Rosji, Łotwie i Bułgarii nominalnie tankowanie jest tańsze niż w Polsce. W 4 kwartale 2014 roku średnia cena paliwa na polskich stacjach wynosiła 4,96 zł. Jednak, jeżeli cenę benzyny przyrównamy do dziennych zarobków w poszczególnych krajach, to okazuje się, że Polska spada na 43. pozycję. W Polsce 1 litr benzyny pochłania 3,81 proc. dziennego wynagrodzenia. Przykładowo w Norwegii, gdzie nominalna cena benzyny jest najwyższa na świecie, koszy jednego litra to zaledwie 0,9 proc. dziennej płacy. Wśród europejczyków najmniej obciążone są kieszenie mieszkańców Luksemburga, gdzie litr paliwa to tylko 0,48 proc. dziennego wynagrodzenia.
W Europie na litr paliwa dłużej od Polaków muszą pracować tylko Węgrzy, Chorwaci, Rumuni i Bułgarzy.
Metodologia
Ranking cen benzyny z 61 wybranych krajów świata z minimalnym dochodem 3,50 dolara dziennie na osobę. W zastawieniu przedstawiona jest średnia cena najtańszego paliwa w danym kraju w 4 kwartale 2014 r. Ranking zawiera także informację, jaki procent dziennego dochodu musi przeznaczyć tankujący w danym kraju na litr najtańszej benzyny oraz jaki procent rocznych dochodów wydawany jest na tankowanie pojazdów.
