Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że skutki rosyjskiego embarga są dotkliwe. Rzecznik prasowy instytucji, Artur Satora przytacza dane za 11 miesięcy 2014 roku. Wynika z nich, że sprzedaż do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw spadła o 16,4 procent, w tym do Rosji (o 13,5 procent), na Ukrainę (o 27,3 procent) oraz na Białoruś (o 9,4 procent).

Na wschód wysyłaliśmy nie tylko żywność. Artur Satora w rozmowie z IAR wyjaśnia, że w 2013 były to głównie maszyny i urządzenia, produkty przemysłu chemicznego i sprzęt transportowy.

Dzięki nowym przepisom poszkodowani przedsiębiorcy otrzymają wsparcie, które pozwoli im ochronić miejsca pracy. Na to wsparcie rząd zarezerwował na najbliższe dwa lata do 500 milionów złotych. Pieniądze mają pochodzić z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Próg, przy którym będzie można się ubiegać o wsparcie, to 15-procentowy spadek obrotów w trzech miesiącach po 6 sierpnia 2014 r. w porównaniu z takim samym okresem rok wcześniej.

Reklama

Nowelizacja będzie obowiązywała do końca 2016 roku.

Po 11 miesiącach ubiegłego roku wartość eksportowanych towarów wyniosła prawie 150 miliardów 500 milionów euro i był wyższy o 4,8 procent w porównaniu z odpowiednim okresem 2013 roku. Import do Polski w tym samym czasie wzrósł o 5 procent do 152 miliardów 200 milionów euro.

>>> Czytaj też: Polska a embargo na żywność. "Sprzedajemy więcej niż się spodziewało wielu analityków"