Niedawno minął rok, odkąd Cezary Smorszczewski, jeden z twórców Alior Banku, odszedł z firmy. Przez ten czas głośno było o Aliorze, który notował spektakularne sukcesy, ale i porażki (kilkudziesięcioprocentowy wzrost kursu akcji został mocno ograniczony, gdy nadzór wymusił na banku zmianę zasad księgowania prowizji od ubezpieczeń, która odbiła się na poziomie zysku), a jego były wiceprezes pozostawał w cieniu. Najwyraźniej jednak obowiązujący go zakaz konkurencji już się skończył, ponieważ od wczoraj Smorszczewski ma zajęcie – został prezesem MCI Management, giełdowego funduszu private equity inwestującego w spółki zajmujące się nowymi technologiami.
Reklama
Wśród firm, których akcjonariuszem jest MCI, są dystrybutor komputerów ABC Data, sklepy internetowe Frisco czy Morele.net, a ostatnią dużą inwestycją stał się portal Wirtualna Polska.
Smorszczewski zaczynał na początku lat 90. w firmie prawniczej VinsonElkins. Później przez rok pracował w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie, by zacząć karierę w finansach. Na początku 1994 r. trafił do Banku Handlowego, wówczas głównego rozgrywającego na naszym rynku bankowości korporacyjnej. Pracował w biurze inwestycji kapitałowych i w departamencie kredytowym.
Jesienią 1995 r. przeszedł do Banku Pekao. Zaczynał jako zastępca dyrektora departamentu rynków kapitałowych. Kończył – w 2004 r. – jako wiceprezes nadzorujący pion bankowości korporacyjnej i międzynarodowej. Z Pekao przeszedł do PKN Orlen (prezesem naftowego koncernu został wtedy Igor Chalupec, z którym Smorszczewski pracował w Pekao), gdzie odpowiadał za działalność międzynarodową, w tym za największą wówczas zagraniczną inwestycję polskiej firmy – zakup przez Orlen rafinerii w Możejkach na Litwie. Od 2007 r. przez ponad pięć lat pracował na sukces Aliora.
Do tej pory w MCI pierwsze skrzypce grał dotychczasowy prezes Tomasz Czechowicz, posiadacz akcji dających ponad połowę głosów na walnym zgromadzeniu. Co się stało, że powierzył kierowanie firmą komuś innemu? – Aktywa w zarządzaniu przekroczyły miliard złotych. Na takim poziomie przestaje to być do ogarnięcia przez jednego człowieka – mówił wczoraj dziennikarzom Czechowicz. Tłumaczył, że konieczne było znalezienie kolejnego partnera zarządzającego – z odpowiednim potencjałem i doświadczeniem.
I gotowego zaangażować własny kapitał. Według Czechowicza Smorszczewski ma zainwestować prawie 30 mln zł, co stanowi ok. 80 proc. jego osobistych aktywów. W ubiegłym roku od Alior Banku zainkasował 4,8 mln zł brutto, co ustawi go w gronie najlepiej zarabiających w 2013 r. menedżerów w polskich finansach. Niewielka część tej kwoty to wynagrodzenie podstawowe, ponad 4,4 mln zł to odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji i wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę.
Prezentując nowego prezesa, Tomasz Czechowicz zapowiedział, że będzie on koncentrował się na dużych projektach inwestycyjnych, a także na fundraisingu, czyli pozyskiwaniu pieniędzy od inwestorów. W tym ostatnim ma doświadczenie. Inicjatorom utworzenia Alior Banku udało się wszak pozyskać na start ponad 400 mln euro.