Tomasz Kabarowski stawia sobie prosty cel: wzrosty sprzedaży na poziomie przynajmniej kilkunastu procent rocznie i zostawienie daleko w tyle konkurentów spółki Neo24.pl.

Z obrotami na poziomie ponad 300 mln zł Neo24.pl jest liderem w internetowej sprzedaży sprzętu RTV i AGD. Rozwijając nowe kategorie, takie jak zabawki, perfumy, opony, produkty dom i ogród, z tradycyjnego e-sklepu ma się przekształcić w wielobranżową platformę shoppingu.

– Ma być wygodnym centrum zakupowym. W nowo wdrożonych segmentach spodziewam się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset procent wzrostu przychodów w skali roku – mówi Tomasz Kabarowski.

Ci, którzy go znają, nie mają wątpliwości, że droga, którą obrał, jest dokładnie przemyślana, tak jak wcześniej przyjęta strategia, która w 2013 r. pozwoliła utrzymać w firmie dwucyfrowe tempo wzrostu.

– To zapewniło mu awans na stanowisko szefa – mówią nasi rozmówcy w firmie.

Reklama

Nie bez znaczenia jest też jego doświadczenie w branży e-commerce. Karierę Kabarowski zaczynał w firmie Money.pl, którą wspólnie z Arkadiuszem Osiakiem i Arkadiuszem Salamonem założył w 1999 r. Uczestniczył w jej wzroście w pierwszych dwóch latach, po czym przeszedł do jednej z czołowych wówczas światowych firm doradczych – Arthur Andersen.

Jego kariera w kolejnych latach związana była z prowadzeniem projektów IT dla dużych firm z branż informatycznych i energetycznych, m.in. dla Levi, Ray & Shoup, Inc. w Wielkiej Brytanii, czy Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Tak było do roku 2007, kiedy wrócił do Money.pl w charakterze dyrektora odpowiedzialnego za kwestie informatyczne oraz rozwój serwisów internetowych grupy. Jednym z projektów, które współtworzył, była sieć reklamy kontekstowej BusinessClick.com, która wkrótce przekształciła się w niezależną spółkę, gdzie Tomasz Kabarowski objął stanowisko pełnomocnika zarządu ds. rozwoju, cały czas pozostając w Money.pl.

– Moja rola skupiała się jednak na tworzeniu rozwiązań i ich rozwoju pod kątem produktowym, a nie na sprzedaży internetowej sensu stricto – komentuje.

Dlatego gdy jesienią 2013 r. pojawiła się możliwość pracy na stanowisku dyrektora e-commerce w randze wiceprezesa w spółce Neo24.pl, znanej z wdrażania coraz to nowych rozwiązań, nie wahał się zmienić miejsca pracy.

W zasadzie tą drogą podążał od czasu studiów, choć początkowo planował zostać naukowcem i budowanie inteligentnych robotów, które zawojują świat. Dlatego wybrał kierunek inżynieria oprogramowania/sztuczna inteligencja na Politechnice Wrocławskiej.

– Miejsce studiów nie było przypadkowe. Wrocław to naturalne zagłębie IT i innowacyjnych projektów z tego obszaru – podkreśla Kabarowski.

Swoje wykształcenie uzupełnił na studiach Executive MBA oraz na podyplomowych ICAN Management w ICAN Institute (program Harvard Business School).

Zapytany o największy sukces odpowiada, że wciąż ma go przed sobą, ale chce, by był związany z firmą, którą obecnie zarządza. Uważa, że na przestrzeni kilku lat przychody z e-commerce przewyższą te z handlu detalicznego offline. Do porażek się nie przyznaje. Mówi tylko, że wyciąga z nich wnioski i szybko o nich zapomina.

Nie potrafią ich wymienić także znajomi, podkreślając, że jest skromną osobą, która nie przywiązuje wagi do wizerunku. Tak bardzo jest skupiony na pracy. Nie oznacza to, że przysłania mu ona cały świat. Stara się znajdować czas na grę w squasha i tenisa oraz czytanie kryminałów. Jest też wielkim fanem serwisu internetowego Wykop.pl, który przegląda niemal codziennie. Od lutego przyjemnościom może poświęcać mniej czasu, bo oprócz tego, że objął stanowisko szefa Neo24.pl, urodził mu się drugi syn.