Według "Mundo Deportivo", niemiecki kierowca Red Bull-Renault był już kilka razy na stadionie Camp Nou. Przed meczem Barcelony z Valencią (5:1) otrzymał bordowo-grantową koszulkę od prezydenta tego klubu Sandro Rosella. Było na niej nazwisko Vettela, ale zabrakło... numeru.

25-letni Vettel nie ukrywa, że bardzo ceni swego rówieśnika, gwiazdę Barcelony Lionela Messiego, ale największe pochwały kieruje pod adresem Xaviego Hernandeza.

"On jest mózgiem tej drużyny i dyryguje orkiestrą. Messi jest wspaniałym napastnikiem, strzela mnóstwo bramek, ale piłki do niego kieruje właśnie Xavi".

Reklama

W klasyfikacja mistrzostw świata kierowców Vettel (w Niemczech kibicuje Eintrachtowi Frankfurt) wyprzedził o trzy punkty Hiszpana Alonso z Ferrari, fana Realu Madryt.