Urodzony w Nowej Zelandii australijski aktor Russell Crowe postanowił sprzedać swe udziały w ... klubie rugby - South Sydney Rabbitohs. 48-letni gwiazdor stwierdził, że w ten sposób "uprości" swe życie po rozstaniu z żoną.

Zdobywca Oscara (wygrał ponad dekadę temu w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za film "Gladiator") od sześciu lat był współwłaścicielem drużyny z Redfern (na przedmieściach Sydney), wraz z biznesmenem Peterem Holmesem.

Blisko współpracowali m.in. z samym Giorgio Armanim, który zaprojektował oficjalny strój dla ich zawodników i co więcej, zapewnił miejsca w pierwszym rzędzie na pokazie mody w Mediolanie.

"Moja sytuacja rodzinna się zmieniła. Ale zawsze pozostanę kibicem i członkiem South Sydney Rabbitohs" - zapewnił Crowe na łamach lokalnych mediów; aktor posiadał aż 75 proc. udziałów. Nazwa zespołu (jej barwy - czerwony i zielony) wywodzi się od handlarzy - graczy, którzy obdzierali ze skóry i sprzedawali króliki w Sydney na początku XX w.

Reklama

Urodzony w Nowej Zelandii Crowe (jako dziecko przeniósł się z rodzicami do Australii), gwiazdor "Gladiatora" i "Robin Hooda", od 2003 roku był związany z Danielle Spencer. Mają dwóch synów: ośmioletniego Charliego i sześcioletniego Tennysona.