Starbucks w ciągu najbliższych pięciu lat otworzy w Wielkiej Brytanii 300 lokali i zatrudni 5 tys. ludzi. Ta decyzja, podjęta w trzy lata po tym, jak poprzednia próba agresywnej ekspansji zakończyła się klapą, kontrastuje z planami innych firm z branży gastronomicznej.
Wiele z nich musi ograniczać wydatki, a wzrost cen surowców zjada ich marże.
Sprzedaż Starbucksa w Wielkiej Brytanii rośnie od dziewięciu kwartałów z rzędu. Jednak w roku obrachunkowym zakończonym 30 września 2010 r. grupa i tak straciła 34,2 mln funtów netto.
Po otwarciu 300 lokali firma będzie miała ich w Wielkiej Brytanii ponad tysiąc. Ekspansja będzie w dużej mierze skupiona na północnych regionach kraju.
Kris Engskov, nowy dyrektor zarządzający Starbucksa na Wielką Brytanię i Irlandię, twierdzi, że kawa ma teraz swój moment, tak jak wino miało go 25 lat temu. Kawosze odkrywają smaki nowych odmian i interesują się pochodzeniem produktu.
Reklama
– To może być najlepszy możliwy czas na ekspansję – powiedział Engskov. – Czynsze spadają w całej Wielkiej Brytanii. Jeżeli nauczyliśmy się czegokolwiek w ciągu ostatnich kilku lat, szczególnie w USA, to aby inwestować, zanim koniunktura się poprawi – dodaje.
Jednym z pomysłów na rozwój jest otwieranie kawiarni dla zmotoryzowanych. Sieć twierdzi, że coraz więcej klientów szuka tego typu usługi. Dlatego dwie trzecie z planowanych lokali będzie umożliwiać zakup kawy z samochodu. W USA sieć ma 2,5 tys. takich lokali. na Wyspach jest ich obecnie zaledwie tylko 10.
Strategia w Wielkiej Brytanii różni się od amerykańskiej, gdzie ostatnio firma postawiła na dywersyfikację i zdrowsze napoje. Starbucks zapłacił 30 mln dol. za przejęcie Evolution Fresh, producenta soków z Kalifornii, którego wykorzysta do otwierania nowej linii lokali skoncentrowanych na produktach odżywczych.

© The Financial Times Limi ted 2011. All Rights Reserved

Louise Lucass